FIRST SUCCESS.

hej :*

Zanim usiądziesz aby przeczytać ten post, idź po kilka smakołyków, zabierz też ze sobą coś zimnego do picia ponieważ czytanie tego co dzisiaj przygotowałam może zająć dłuższą chwilkę.


Mianowicie chciałabym Wam trochę poopowiadać co u mnie, wyjaśnić tym którzy tak się martwią co się działo. I właśnie tutaj chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy czekali z niecierpliwością aż wrócę, dziękuje za każdy taki komentarz, za każdą wiadomość. Jesteście kochani!
Już sam początek wakacji był bardzo intensywny, znalazłam pracę, która jest jednocześnie moją pasją, kocham to robić dlatego poświęcałam na to praktycznie każdą chwilę.
Dodatkowo miałam do zrealizowania kilka ciekawych projektów, którymi już za nie długo się z wami podzielę. Kosztowało mnie to dużo cierpliwości ale jestem zdania, że całkowicie się to opłaciło. Wiadome, że są wakacje więc przerwy między tymi wszystkimi zajęciami były zarezerwowane dla przyjaciół, znajomych, bliskich mi osób.
Tempo tego ostatniego okresu było niesamowite. W kwestii bloga również bardzo dużo się zmieniło.
Dostałam kilka propozycji współpracy, z których cieszyłam się jak dziecko.
Niezmiernie ważne dla każdej blogerki jest docenienie. Ta chwila gdy czytasz, że komuś się to podoba i chcę Cie w tym wesprzeć jest bezcenna.  Dało mi to mega kopa do działania i chcę zająć się tym na poważnie. Mam nadzieję, że już po tym poście zauważycie różnice w moim podejściu. Przede wszystkim w zdjęciach.
Aby pokazać Wam spódniczkę, którą dostałam od firmy dresslink.com wybrałam się do miejsca, które zawsze zapiera mi dech w piersiach. Mam nadzieję, że zakochacie się w nim tak samo jak ja. Dzień był bardzo ciepły więc do malinowej spódniczki, dobrałam klasyczny biały cropp top i trampki.Wygodnie ale myślę, że nie banalnie. Wiem jedno, czułam się w tym bardzo dobrze i na pewno stanie się to jednym z moich ulubionych letnich zestawów.

Kochani, czekam na wiadomości od Was, co sie dzieje ciekawego w waszym życiu, jak spędzacie wakacje.
Do następnego! Buziaki:*